IRB - wiadomości

Media PO miotają się w poszukiwaniu tematów zastępczych. Wszystko już lepsze niż ukazanie rozmiarów zapaści gospodarczej polskiego żywiołu przemysłowo-przedsiębiorczego.
Pióraliści i siły telewizyjnego bicia piany, spece od 24 godzinnego wodolejstwa, gaszą wszelkie próby społecznego wglądu i debatowania w dziedzinach szczególnie newralgicznych instytucji narodowego bytu, gdzie jakość kadr decyduje o ciągłości suwerennego rozwoju państwa i społeczeństwa.

Wodoleje starannie informują o kolejnej ofierze powikłań grypowych. Chociaż zagrypiona narazie Warszawa jeszcze nie jest zainfekowana to forpoczty paskudy krążą u jej opłotków oczekając stosownej chwili. Widać jak zaciska się pętla pandemii na centrum politycznego sukcesu zjednoczonej z korporacyjnymi mediami Platformy Obywatelskiej.
Mimo, że elity polityczne, nadziei młodzieży wszecheuropejskiej, zaszczepione od stóp do głów przeciwko wszelkim zarazom nie muszą drżeć o przeżycie grypotomby głupio będzie jak zachoruje połowa, albo i więcej młodzieżówki PO.
Jak wiadomo świńska grypa powala zwłaszcza młodzież. Starsi okutani w moherowe czapeczki, berety i szaliki pozostaną na placu wyborczym i może się okazać ze reaktywacja Kongresu Liberalno-Demokratycznego spali na panewce, a wtedy co tam ptasio-świńska groza kiedy PiS wróci z tarczą.
Zatem decyzja o szybkim wykupie przez państwo eliksiru odpornościowego nie może być odwlekana w nieskończoność. Pytanie tylko, czy młodzież odkupi tę szczepionkję, bo jeśli nie to za rok można ją będzie wylać do ... o nie nie do kanału, bo zmutuje w jakąś Chedorę.
Neutralizacją jej, za stosowną opłatą, zajmie się jej producent czyli firma Baxter, ona najlepiej wie w co, następnej jesieni, zmutuje plaga 2009 r.

Zadra | 26.11.2009

komentarz[14] |